
Plener i dzieci ? wspaniały temat dla szybkiego fotografa ;) Zawsze fascynowała mnie mnogość tematów do zrealizowania dzięki energii w tych aniołkach: ich ciekawe spojrzenia i szczere uśmiechnięte buźki zawsze będą wdzięcznym obiektem dla każdego robiącego zdjęcia.
- Dzieciom w plenerze daj chociaż 10 minut spokoju, a rodziców wcześniej uczul na tak charakterystyczne docinki: ?uśmiechnij się?, ?no, chodź do nas?, ?popatrz na pana?, ?odwróć się?, ?nie garb się? itp. Takie sformułowania przy obcej osobie dodatkowo dołują małych artystów, działając w sposób odwrotny od zamierzonego.
- Czas i cierpliwość zawsze popłaca. Nie ma przecież obowiązku zrobienia stu zdjęć ? wystarczą dwa super?
- Połóż się na ziemi ( dlatego weź ze sobą koc?).
- Nie zapomnij blendy. Można posadzić wszystkich na większej stroną srebrną, dzięki czemu doświetli nieziemsko wszystkich i da to ulotne ?coś?, które wyróżni twoje zdjęcia.
- Bądź katalizatorem ruchu. Dzieci ruszają się więcej niż my i jeśli stoją nieruchomo to znak dla Ciebie, że trzeba coś zmienić.
- Aranżuj kadry, nie mów jak mają wyglądać. Nie uda się ? trudno. Tutaj nic na siłę.
- Naturalnego uśmiechu nie przebije nic ? czekaj z wciśniętym spustem migawki do połowy.
- Ustaw aparat na zdjęcia seryjne ;)
- Postaraj się o kontakt wzrokowy z najważniejszą osobą w kadrze. Pytaj, uśmiechaj się, rób głupkowate miny, nie bądź cały czas schowany za aparatem. Masz być widoczny i czujny, ale bez przesady. Młody klient jest nieusłuchany, krnąbrny, ma humory ;) To jego rodzice chcą zdjęć. Zrozum to. Spraw, żeby ta młoda osoba też chciała zdjęcia.
- Częste pokazywanie zdjęć milusińskim, w skrajnych przypadkach zaowocować może przerwą za każdym razem po zrobieniu zdjęcia. Uczulam na to. Na początku jest to potrzebne, ale w miarę trwania sesji należy to zminimalizować.